[Odpowiedzialność za dar miłości]
17.4.1960, Wielkanoc
2772 (Matka [Boża]:) „Jak się kochać macie? Obie macie wspólnego Oblubieńca. Tak postępujcie: kochajcie jedna w drugiej Oblubieńca mieszkającego w sercach waszych i tak jak z Nim, ze sobą postępujcie i współżyjcie.
Jesteście córkami Krzyża, tego znaku Zmartwychwstania. Bez Krzyża nie byłoby Zmartwychwstania.
Per mortem et crucem ad resurectionem et gloriam[1].
Jesteście Moimi (Maryi) córkami, jesteście córkami Kościoła. Otrzymałyście miłość. Straszliwa to rzecz (odpowiedzialność) – miłość taka. Otrzymałyście, by przez nią wypełnić plany Mego Syna, waszego Oblubieńca. Trzeba się wam oderwać od tego, co ludzkie, i wznieść do duchowego, wzwyż”.
2773 (Jezus:) „Czy chcecie, bym was podniósł wysoko, do wyżyn Krzyża? Taki związek jak wasz ma wielką moc współodkupiającą dla zbawienia świata, ale – czy chcecie?”
2774 „Jestem waszym Oblubieńcem i potrzebuję dusz i serc dziewiczych. Wasze, oczyściwszy, wybrałem z milionów, byście związane miłością dziecięcą, zaślubione Dziecięciu Jezus, otoczyły Go macierzyńską miłością, wynagradzały za grzechy i nienawiść świata. Dlatego żłóbek – kolebka Słowa Wcielonego w ciszy betlejemskiej nocy – ma być waszym mieszkaniem. Skupienie Maryi, która uwielbiła Mnie, z Niej narodzonego, w Swym Niepokalanym Sercu i wzięła Mnie jako Matka w ramiona – szkołą waszej miłości.
2775 Muszę w was znaleźć dusze dziewicze niewinnością dziecka, kochające ze swobodą dziecka, kochające całą czystą miłością Matkę, tak jak Ja Matkę Mą kochałem. To druga szkoła waszej miłości.
Miłość Moja do Matki i Matki do Mnie była od chwili poczęcia i Wcielenia ukrzyżowana. Moja, bo zrodziłem się dla godziny Mojej – godziny Krzyża; Jej, bo znała drogę Męża Boleści, o którym mówił prorok[2], a On miał być Jej Synem.
Proroctwo Symeona utwierdziło tylko drogę Matki Boleści. Ona waszą Matką, Syn Jej waszym Oblubieńcem, waszą Miłością Ukrzyżowaną, ukrzyżowaną za świat i za was, dzieci Moje, dziewczynki Moje i oblubienice Moje”.